Lata 80

Od roku 1980 w Polsce zaczęło dziać się naprawdę dużo. Coraz większe rzesze zwolenników zjednywał sobie Lech Wałęsa i jego niezależny związek zawodowy. W obliczu tego nowy pierwszy sekretarz KC PZPR- Wojciech Jaruzelski stanął przed trudnym wyborem. Z jednej strony rozszerzanie możliwość opozycji, z drugiej zaś utrzymanie silnej władzy i wzgląd na wszystkie te wydarzenia zza naszej wschodniej granicy. Jak wiadomo wygrało to drugie i w grudniu 1981 roku wprowadzono w Polsce stan wojenny, zawieszając działalność wolnych związków i internując głównych opozycyjnych działaczy. Przez kilka kolejnych lat zauważyć można było sytuację obustronnej niepewności i niezdecydowania w podejmowaniu dalszych kroków tak ze strony władzy jak i ze strony rozbitego i zdelegalizowanego NSZZ Solidarność. Na szczęście zważając na chylącą się ku upadkowi gospodarkę przystąpiono do rozmów, które stały się przełomem w historii Polski. Drogę tą okupiono jednak śmiercią wielu osób, które stawały na drodze pędzącej lokomotywy z napisem „Aparat Bezpieczeństwa”.

Postanowienia sierpnia 1980 roku były przełomem w stosunkach opozycji i władzy komunistycznej. W ich wyniku działacze komunistycznie zaczęli zdawać sobie sprawę z tego, że tracą kontrolę nad społeczeństwem, które zgodnie podążało za Solidarnościową opozycją. Być może także ze względu na obawy o postanowienia doktryny Breżniewa 13 grudnia 1981 wprowadzono w naszym kraju stan wojenny. Nastąpił całkowity paraliż kraju, a każdy obywatel słyszał odezwę Wojciecha Jaruzelskiego, który staną na czele Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego, która przejęła kompetencję władzy w państwie. Internowano działaczy opozycji, zdelegalizowano działające wolne związki, zawieszono także prawa obywatelskie zapisane w konstytucji. Na szczęście poza kilkoma przypadkami obyło się bez ofiar w niewinnych cywilach, mogło skończyć się przecież zupełnie inaczej…

W związku z wprowadzeniem w komunistycznej Polsce stanu wojennego w grudniu 1981 roku władza swoje działania wymierzyła w stronę opozycji. Jak wiadomo największym zagrożeniem była prowadzona przez Lecha Wałęsę Solidarność. Wraz z 13 grudnia jej działalność, podobnie jak wielu innych związków zawodowych, uznano za nielegalną, zawieszając ją. Byłoby to jednak bezskuteczne, gdyby nie pozbawiono jej czołowych działaczy. W związku z tym zostali oni internowali. Najgłośniej sprawa miała się oczywiście w kwestii Lecha Wałęsy. Jak dziś możemy się dowiedzieć z jego biografii będąc internowanym był dobrze traktowany. Ciosem zadanym samym sobie byłoby przecież inne zachowanie. Wałęsa już wtedy był osobom znaną na całym świecie, co potwierdza przyznany mu nobel, który w jego imieniu odbierała jego żona Danuta. Z czasem internowanych wypuszczano do domów, po wielogodzinnych przesłuchaniach. Stan wojenny zaś zawieszono by 22 lipca 1983 roku przywrócić kraj do normalności.

Stan Wojenny wywarł na wielu obywatelach naszego kraju ogromny szok. Ludzie w obawie o swoją przyszłość zachowywali się bardzo różnie. Jednym z przypadków kiedy przeciwstawiono się służbą bezpieczeństwa jest sytuacji kopalni Wujek, o której słyszał chyba każdy Polak. Podobne zdarzenie miało miejsce także w kopalni Piast. Obie sytuacje spowodowane były strajkami górników związanych z wprowadzeniem w kraju stanu wojennego. Niestety jedną z rąk władzy w tamtym okresie była siła. Naprzeciw strajkującym wysłano oddziały ZOMO, które stłumiły strajk. Nie obyło się także bez ofiar śmiertelnych, o których pamiętamy do dziś, zginęli bowiem za wolną Polskę. Dziś szacuje się, że w okresie stanu wojennego zginęło około 60 osób, głównie przez pobicia i postrzelenia.

Przez cały okres komunizmu w Polsce jedynym niezależnym od władz organem był Kościół Rzymskokatolicki. Owszem, próbowano tworzyć organizacje takie jak PAX, które jednak w silnie rozbudowanej strukturze kościoła mogły niewiele zamieszać. Obok prymasa Wyszyńskiego i Jana Pawła II jednym z najliczniej przyciągających wiernych księży był Jerzy Popiełuszko. Jego historia jest powszechnie znana, a sprawa jego śmierci nie toczy się na sądowych salach po dziś dzień. Jerzy Popiełuszko wygłaszał homilie, które dodawały ludziom otuchy w tych trudnych chwilach. Nie było to jednak po myśli władz i aparatu bezpieczeństwa. Mimo kilku ostrzeżeń ksiądz Jerzy dalej głosił swoje poglądy. Został bestialsko zamordowany i wrzucony do Wisły. Był to cios dla społeczeństwa i kościoła w Polsce. Jego pogrzeb przyciągnął tysiące wiernych. Był męczennikiem za naszą wolność, warto pamiętać o takich ludziach.

Gdańsk to istny symbol walki z komunizmem. Największą siłę ma stocznia, w której na dobrą sprawę wszystko się zaczęło. Tak w roku 1970 jak i w przełomowym sierpniu 1980 roku. Władze komunistyczne wiedziały jakim opozycyjnym potencjałem dysponuje ten zakład, dlatego też mimo najlepszych wyników spośród wszystkich zakładów produkujących statki 1 listopada 1988 roku rząd Mieczysława Rakowskiego podjął decyzję o jej likwidacji. Stocznie dwa lata później ponownie otworzono, już jako spółkę akcyjną w Polsce wolnej, z wolnorynkową gospodarką. Wracając jednak do czasów socjalistycznych nie sposób nie wspomnieć o licznych przemarszach do kościoła świętej Brygidy, które odbywały się mając na celu ukazanie, że Solidarność pomimo delegalizacji wciąż istnieje, działa i jest silna.

Fatalna sytuacja w latach osiemdziesiątych w Polsce coraz częściej nasuwała komunistycznej władzy pomysły rozmów i zawarcia kompromisu z solidarnościową opozycją, która mimo, że nielegalnie działająca, to wciąż była silna i łączyła kilka milionów członków. Mając na uwadze, po raz pierwszy od wielu lat, dobro kraju, a nie dobro socjalistycznej ideologii oraz patrząc na politykę Michaiła Gorbaczowa w naszym kraju postanowiono zacząć rozmowy, mające na celu znalezienie wspólnego języka władzy i opozycji. Zadanie to było bardzo trudne. Przed związkowymi działaczami stanęła perspektywa podejmowania ważnych decyzji, na co wielu nie było przygotowanych. Wszystko jednak toczyło się ku rozwiązaniom tej trudnej sytuacji, które nastąpiły już w 1989 roku. Kończy to dekadę stanu wojennego, zastraszania i społecznej niepewności o jutro, co pamięta w trudnych ekonomicznie czasach każdy żyjący wtedy Polak.