Powstanie listopadowe

Powstanie listopadowe

Przyczyny powstania listopadowego dzielą się na wewnętrzne i zewnętrzne, ale zasadniczym czynnikiem był ład ustalony przez Święte Przymierze w 1915 roku, w tym teoria postanowień zawartych na kongresie wiedeńskim i praktyka mijająca się z tą teorią. Przełomowy był rok 1930, kiedy to doszło w Belgii do detronizacji króla Niderlandów i ogłoszenia faktycznej niepodległości Belgii. Równocześnie z wydarzeniami w Belgii rozegrały się rewolucyjne wydarzenia we Francji, również podważające system Świętego Przymierza. Nadzieja na zmianę niewygodnego ładu nadeszła też wraz z wydarzeniami w Wielkiej Brytanii, gdzie w listopadzie 1930 upadł prorosyjski rząd ks. Artura Wellingtona. Na fali tych zmian rozgrywały się wypadki w Królestwie Kongresowym. Głównych przyczyn wewnętrznych wybuchu powstania listopadowego należy upatrywać wcześniej – już w 1819 roku pojawiły się pierwsze i poważne symptomy kierunku w jakim podążała polityka rosyjska wobec życia w Królestwie: wbrew nadanej konstytucji było zniesienie wolności prasy i wprowadzenie cenzury prewencyjnej. Dwa lata później przyszły decyzje zawieszające wolność zgromadzeń, łącznie z zakazem działalności masonerii. Twardym przejawem praktyki rosyjskiej było w roku 1924 skazanie Waleriana Łukasińskiego, przywódcy Wolnomularstwa Narodowego, jak również prześladowania członków towarzystw filomatów i filaretów, aż po rok 1825, kiedy to zlikwidowano jawność obrad sejmowych. Na fali tych represji w Królestwie rosło niezadowolenie opinii publicznej. Władze rosyjskie świadome rosnącego napięcia rozkazały 17 października 1930 roku przygotować mobilizację alarmową wojska polskiego i rosyjskiego.

Sygnał do powstania wypłynął 23 listopada 1930 roku. Wówczas to do sprzysiężenia Podchorążych, zawiązanego w roku 1828 roku przeciwko polityce rosyjskiego księcia Konstantego, dotarła informacja o dekonspiracji sprzysiężenia i o groźbie aresztowań. Czarę goryczy przelały już w roku 1827 aresztowania członków Towarzystwa Patriotycznego. Były to lata, w których nikt nie mógł mieć już złudzeń co do prawdziwych intencji cara Mikołaja I, ponieważ wcześniej jeszcze łudzono się, że Rosja wypełni zobowiązanie zawarte w akcie końcowym kongresu wiedeńskiego.

29 listopada 1830 roku rozpoczęło się powstanie. Zapoczątkował je Piotr Wysocki w mowie wygłoszonej w Szkole Podchorążych Piechoty w Łazienkach. Następnie  przeprowadzono atak na Belweder celem aresztowania Wielkiego Księcia Konstantego, równocześnie poprowadzono atak na koszary wojsk rosyjskich. Legenda głosi, że Wielkiemu Księciu udało się zbiec dzięki damskim ciuszkom, jakie wdział by uchronić się przed rozpoznaniem go przez powstańców i aresztowaniem. Wówczas powstańcom udało się opanować Arsenał, nazajutrz Warszawę przy pomocy uzbrojonych mieszkańców.

Pod przewodnictwem  Maurycego Mochnackiego, powołano następnie Towarzystwo Patriotyczne domagające się akcji zbrojnej przeciwko wojskom rosyjskim stacjonującym w Królestwie. W tym celu rozwiązano kongresową Radę Administracyjną wyłaniając Rząd Tymczasowy, a gen. Józef Chłopicki został wodzem naczelnym. Jako dyktator powstania Chłopicki zmierzał do pertraktacji z carem, wciąż wierząc, mimo jawnych faktów, że możliwe jest jeszcze respektowanie przez władze rosyjskie konstytucji z 1815 roku, łącznie z odzyskaniem ziem zabranych i wycofaniem z Królestwa wojsk rosyjskich. W odpowiedi 13 grudnia władze rosyjskie wprowadziły stan wojenny w prowincjach zabranych oraz wyprowadziły wojska do stłumienia powstania. To poprowadziło do dalszej radykalizacji nastrojów w Królestwie. Dwa dni później Sejm ogłosił powstanie narodowe przeciwko Rosji.

Należy zaznaczyć, że Chłopicki do 17 stycznia, czyli chwili złożenia swojej dyktatury, do końca prowadził politykę negocjacyjną z carem, wierząc że możliwe jest porozumienie. Dopiero wówczas radykalne Towarzystwo Patriotyczne na czele z Joachimem Lelewelem zdobyło decydujący głos w sejmie, który podjął uchwałę o detronizacji Mikołaja I, co było równoznaczne z zerwaniem unii personalnej i aktem niepodległości Królestwa. Na progu wybuchu wojny polsko – rosyjskiej powołano Rząd Narodowy z odezwą do chłopów, którzy mieli utworzyć pospolite ruszenie, jednak bez zapewnień o poprawie bytu na wsi odezwa trafiła w próżnie.

Początkiem lutego 1831 roku doszło do pierwszych starć wojennych polsko – rosyjskich. Miały miejsce pewne sukcesy militarne strony polskiej, jak ten pod Stoczkiem 14 lutego i Wawrem, po czym doszło do rosyjskiego szturmu na Warszawę. Kontrapunktem powstania została bitwa o Olszynkę Grochowską 25 lutego 1831 roku, uniemożliwiająca stronie rosyjskiej przeważenie szali na swoją stronę. Wówczas dyktaturę objął generał Jan Skrzynecki, na nieszczęście powstania wykazał się pewną opieszałością w decyzjach militarnych, w wyniku czego doszło do nieszczęśliwej bitwy pod Ostrołęką. Mimo że w bitwach pod Wawrem i Dembem Wielkim oraz Iganiami można było mówić o sukcesie. Sytuacja pogorszyła się na wiosnę, gdy masowo szeregi wojsk opuszczali chłopi-żołnierze, którzy za zaistniałą sytuację oskarżali szlachtę. Doszło wówczas do przemarszu wojsk rosyjskich, aż do Warszawy.

Do przegranej doszło równolegle na polu dyplomacji międzynarodowej, bowiem Polscy wysłannicy w Londynie i Paryżu bezskutecznie próbowali uzyskać uznanie powstańców przez Wielką Brytanię i Francję za stronę walczącą. Na Zachodzie powszechnie uznano powstanie listopadowe za wewnętrzną sprawę Imperium Rosyjskiego.

Nastroje w Królestwie radykalizowały się, zwłaszcza w Warszawie. Próbą zapanowania nad sytuacją była wprowadzona dyktatura generała Jana Krukowieckiego, co zbiegło się w czasie z ofensywą wojsk rosyjskich, które zaatakowały miasto. Po zdobyciu przez Rosjan Woli, dowództwo powstania poddało Warszawę. Później nastąpił rozpad sejmu, Rządu Narodowego i wojska.

Powstanie listopadowe zakończyło się 21 października 1831 roku. Powszechnie uważa się, że losy powstania listopadowego toczyły się podług biernych postaw dowódców, również, a może i przede wszystkim, brakiem reform społecznych, zwłaszcza brakiem porozumienia między interesami chłopstwa a szlachtą. Wreszcie przewaga liczebna wojsk rosyjskich była znaczna – przynajmniej dwu lub trzykrotna, co faktycznie mogło od strony militarnej przypominać rozwiązywanie wewnętrznych spraw Rosji. Z kolei wojna partyzancka na tyła armii rosyjskiej, mimo pewnych sukcesów, nie mogła wpłynąć na ogólny kształt strategiczny prowadzonych walk.

Drogą reasumpcji trudno nie wziąć pod uwagę skutków powstania listopadowego, którego członków skazywano na śmierć, więzienie lub zsyłkę w głąb Rosji, liczne konfiskaty majątków tudzież przymusowe wcielanie do armii rosyjskiej na bagatela ćwierć wieku. Zwłaszcza dotkliwe były skutki polityczne upadku powstania – doszło do unieważnienia konstytucji, zlikwidowania sejmu i wojska polskiego, czy też powierzenia urzędów wyłącznie ludności pochodzenia rosyjskiego. Szczególnie dotkliwa miała się stać wkrótce rusyfikacja ziem polskich. Oświata i kultura zostały przedmiotem zmasowanych represji, szczególnie dotkliwe były ich przejawy w postaci zamknięcia uniwersytetów w Warszawie i Wilnie, czy też wywożenia do Rosji zbiorów narodowych. Język rosyjski miał się stać językiem pierwszym.